Brunetka o „Blondynka na Rio Negro”
Lubisz Beatę Pawlikowską? Ja bardzo. Wydała wiele książek o podróżach i od lat wyjeżdża w dzikie i nieznane zakątki świata. W większości podróżuje sama i tak jak ja bardzo lubi Amerykę Południową.
W październiku tego roku (2014 r.) – czyli pozycja bardzo świeża – ukazała się jej nowa książka pt. „Blondynka na Rio Negro„.
Rio Negro to największa na świecie rzeka o ciemnej wodzie i jeden z największych dopływów Amazonki. Beata przepłynęła ją całą: (1) w łódce, (2) motorówką z czterema żołnierzami i jedną małpą, w (3) indiańskim czółnie i (4)na wojskowym statku.
To była jej kolejna samotna wyprawa przez dżunglę amazońską – od rzeki Orinoko w Wenezueli, przez Rio Negro aż do Amazonki w Brazylii. Dwa miesiące w wyprawie pełnej niespodziewanych zdarzeń, niezwykłych spotkań, odkryć i przygód.
Najlepszą recenzją tej książki, jeśli jeszcze nie wierzysz czy warto ją mieć, jest jej fragment o tym jak Zbawca spotkal się z Błogoslawioną :-). Znalazłam go dziś czytając „W podróży” wydawnictwa PKP IC – jadąc do Warszawy.
„Blondynka na Rio Negro” jest już dostęna w sprzedaży.
Ja znalazłam ją m.in. w księgarni matras. Możesz ją tam od razu kupić klikając na link księgarni matras lub na okładkę po lewej stronie.
W księgarni znajdziesz też inne pozycje Beaty. Polecam! Można przenieść się w całkiem inny świat 🙂
Polecam m.in.:
Czytaleś książki Beaty? Ciekawa jestem, która Tobie najabardziej się podobała?