Ella – kraina wodospadów, pięknych szczytów górskich i pól herbacianych…
Ella na Sri Lance to jedna z ciekawszych wiosek – miasteczek, zlokalizowana w górach na przeszło 1.000 m n.p.m. To miejsce, w którym można odpocząć od muzeów, wielkich wycieczek zorganizowanych i dużego miasta.
Wokół miasteczka są piękne tereny spacerowo – wspinaczkowe, przepiękne malowniczo. Warte zdobycia są przede wszystkim Little Adam’s Pick, Ella Rock i wodospad Rawana (Rawana Fall). Każde z tych miejsc ma w sobie coś niesamowitego! Ale to nie tylko samo dotarcie do tych miejsc jest ważne, droga do nich prowadząca wiedzie przez zielone plantacje herbaty, a w trakcie napotkasz niewielkie świątynie, punkty widokowe i wodospady. Świat jest piękny!
Ella – położenie
Miasteczko położone jest w górach, pomiędzy Badullą a Bandarawelą. Dojedziesz tu na dwa sposoby:
- kolejką – którą koniecznie musisz pojechać, przyjeżdżając do Ella lub z niej wyjeżdżając,
- autobusem – chyba najszybszy środek lokomocji 🙂
Wokół Ella jest wiele ciekawych miejsc. Kilkugodzinne piesze wycieczki wśród przepięknej scenerii to nagroda za poświęcenie 🙂 W każdym hotelu czy innym miejscu, w którym się zatrzymasz, dostaniesz odręczną mapę z dokładnymi wskazówkami dotarcia do m.in. Little Adam’s Pick, Ella Rock i wodospadu Rawana (Rawana Fall). Te trzy miejsca koniecznie musisz zobaczyć – obiecuję, że warto!
Ella – miasteczko
W miasteczku znajdziesz miejsce do spania, w zależności od zasobności portfela – od 800-6000 rupii za pokój (20 – 160 zł). Nie musisz się martwić, miejsc w pensjonatach i domach jest wiele. W miasteczku zjesz oraz posiedzisz wieczorem w barze z innymi turystami i miejscowymi. Jest też duży sklep spożywczy i sklepy z pamiątkami. Wszystko przy jedynej w miasteczku – głównej ulicy lub w jej pobliżu.
Kliknij zdjęcie by je powiększyć.
Little Adam’s Pick czyli mniejszy szczyt Adama
Wzgórze znajduje się ok. 5 km od Ella. Idąc spokojnym tempem dotrzesz tam w ok. 1 godzinę. Ostatni docinek jest dość stromy. Warto go jednak pokonać bo widoki są niezapomniane!
Ella Rock
Droga do Ella Rock jest dość skomplikowana. Koniecznie zabierz ze sobą mapę. Jeśli jej nie dostałeś w swoim hotelu poproś o nią w każdym innym miejscu. Zdobycie Ella Rock z mapą jest trudne, a bez mapy chyba niewykonalne 🙂
By dojść do Ella Rock potrzebujesz od 2 do 3 godzin czasu w jedną stronę. Droga początkowo wiedzie wzdłuż torów kolejowych, a w zasadzie po tych torach – ok. 2,5 km. Później przechodzi się przez plantację herbaty (można napotkać kobrę!), trochę dżungli, trochę lasu eukaliptusowego, trochę skał, końcówka dość stroma.
Jeśli się obawiasz lub nie chcesz ryzykować poproś o przewodnika – koszt od 1.000-3.000 rupii (26 – 80 zł). Przewodnika możesz też spotkać, zupełnie niechcianie, w trakcie drogi – to lokalni mieszkańcy, za niewielką opłatą, też zaprowadzą Cię na Ella Rock 🙂
Sama droga na szczyt jest bardzo urokliwa – jeśli tylko nie idziesz we mgle, co podobno często się zdarza. Widok ze szczytu wart każdego poświęcenia!
Wodospad Rawana Falls – największy na wyspie!
Wodospad znajduje się w odległości około 6 km od Ella. Możesz pójść pieszo lub pojechać autobusem (20 rupii). Wodospad jest ogromny! Mówi się, że największy na Sri Lance.
Przydatne linki:
Polecam przydatne linki – tanie loty, jeszcze bardziej tanie loty – dla wnikliwych, wymiana waluty szybko i tanio na podróże oraz ubezpieczenie w podróży!
19
Podziwiany trasę podróży i piękne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiamy i całujemy was.
Alina i Hans
HeY! Alina i Hans! Bardzo dziękuję! Pozdrawiamy!
Bardzo malowniczo przedstawiony opis, „wciąga” z każdym przeczytanym zdaniem, chce się wiecej i więcej, …. malownicze tereny, małpki super, … ale te kobry 😉 przerażające 🙂
Dzięki Beata! Piękne tereny!
Jeśli chodzi o kobry – to takich domków jak na zdjęciu jest dość dużo – są praktycznie wszędzie gdy tylko wychodzi się za „miasto”. Nasz „przewodnik” pokazywał nam swoje ukąszenie na twarzy, niedaleko oka i opowiadał, że przeszło miesiąc był w szpitalu i dostawał całą serię bolesnych zastrzyków. Natomiast w zeszłym miesiącu kobra, właśnie na tej drodze, ukąsiła Japończyka. Nie wiem jednak jak się ta historia skończyła, ale brzmi groźnie.