Nagtabon zasługuje na miano "miejsca na końcu świata". Nagtabon nie jest opisane w przewodniku. Dowiedziałam się o nim od znajomego Filipińczyka....

Zapraszam na relację z podróży po Filipinach.
Filipiny są krajem składającym się przeszło 7.100 wysp. Niby położone na kontynencie azjatyckim, a jednak z Azją niewiele mają wspólnego. Filipiny są krajem bardzo różnorodnym pod każdym względem. Mieszkają tam ludzie bardzo bogaci i tacy, którzy żyją w skrajnej nędzy – szczególnie jest to widoczne w Manili, stolicy państwa. Poza większymi miastami żyje się spokojnie, z uśmiechem i bez pośpiechu. Turystycznie każdy znajdzie dla siebie cos ciekawego – od nurkowania, poprzez trekking, plażowanie, jazdę konną, wspinaczkę górską, aż po bezludne i dziewicze zakątki, lasy tropikalne i białe plaże gdzie rzadko zagląda turysta. Do tego wszystkiego, dla nas Polaków, Filipiny są tanie. Ludzie są bardzo przyjaźnie nastawieni do przyjezdnych i chętni do pomocy, a do tego wyjątkowo grzeczni. Filipiny są bezpieczne, można się bez problemów poruszać się komunikacją publiczną i przemierzać ten piękny kraj w poszukiwaniu przygód.
Relację napisałam w konwencji…. książki z rozdziałami ;-) I w pewnym sensie sprawy w kolejnych rozdziałach wynikają z tego co wydarzyło się wcześniej. Jeśli chcecie czytać od początku – najlepiej zacząć od rozdziału I ;-)
Mam nadzieję, że Wam się spodoba ;-)
Nagtabon zasługuje na miano "miejsca na końcu świata". Nagtabon nie jest opisane w przewodniku. Dowiedziałam się o nim od znajomego Filipińczyka....
Jest takie miejsce na jednej z filipińskich wysp, które może wydawać się marzeniem dla wielu. To Nacpan, zwane przez miejscowych Nacpan...
Święta Bożego Narodzenia i czas z nimi związany jest magiczny.
Na świecie święta co do zasady obchodzone są podobnie, choć...
Sabang, na wyspie Palawan, to jedno z miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić w trakcie pobytu na Filipinach. Jak podaje obrazek, w...
Sabangan opuściliśmy jak zwykle późno - koło południa. Kierunek - jedziemy nad morze. Polecono nam niewielkie miejscowości na zachodnim wybrzeżu największej...
Kiedy dojechaliśmy do Sagady pierwsze kroki skierowaliśmy w miejsce gdzie można napić się dobrej kawy. Russel polecił nam dwie knajpy kawowe: Yogurt Cafe i...
Pamiętacie? Dom Russela? Meble i........nasze łóżko ;-) Mimo, że było twarde jak kamień, bo to była zwykła, drewniana deska, tego dnia spaliśmy...
Po dwóch dniach pobytu w Manili jechaliśmy w dalszą podróż. Celem był środkowy Luzon, a dokładnie wieś Sagada położona w górach...